Fotel gamingowy na testach
Fotel gamingowy pod lupą
Dotarł dziś do nas solidny pakunek w którym to znajdował się typowy fotel gamingowy, ładnie zapakowany, jeszcze ładniej wyglądający po rozpakowaniu. Od razu zabraliśmy się za montaż, a po 30 minutach mogliśmy zasiąść w nim po raz pierwszy. Chcemy podzielić się opinią na temat danego produktu. Przedstawić plusy i minusy. Porównać z innymi dostępnymi na rynku tego typu produktami.
Wstęga przecięta, pierwszy przysiad i wylądowaliśmy przy bardzo dobrych ocenach sędziów na nasz nowy fotel gamingowy od IMBA. Kolor biało-czarny idealnie znajdujący swoje miejsce w każdym pokoju bądź studio. Modele inspirowane są postaciami z gier wideo, a w nasze ręcę wpadł Warrior! To bardzo dobry wybór, natychmiast się zaprzyjaźniliśmy ponieważ będziemy teraz zdani na siebie przez większą część każdego dnia.
Analiza i charakterystyka
Po kilku godzinach użytkowania, a tym samym siedzenia i opierania się o otrzymany fotel, jesteśmy w stanie powiedzieć coś więcej. Najważniejsze elementy wyszczegółowimy w punktach:
- wyprofilowane oparcie pochłaniające nasze plecy
- miękkie siedzisko
- poduszka na odcinku lędźwiowym
- regulowane w szerekiej możliwości podłokietniki
Ocena finalna
Musimy przyznać że dzień minął bardzo fajnie, a użytkowanie i testowanie krzesła miało też na to wpływ. Poczuliśmy ten komfort o którym zapewnia producent. Żadna część ciała nie uskarża się i nie czuje zmęczenia jak to różnie bywa podczas kilkugodzinnej sesji przed komputerem. Wizualnie i dotykowo możemy zaobserwować, że fotel gracza wykonany jest bardzo dobrej jakości materiałów. Wygląd również nam bardzo odpowiada, także ocena jest na plus. Oczywiście po dłuższym użytkowaniu będziemy mogli powiedzieć coś więcej, ale jesteśmy mimo wszystko dobrej myśli już dziś.